Zacisze po raz drugi
Piątek, 24 lipca 2009 | dodano:24.07.2009Kategoria Warszawa
Najpierw do samochodu, coby sobie koła dopompować.
Potem do serwisu po dętkę zapasową.
Potem na Zacisze, czyli w nieznane.
W międzyczasie lody w MacDonaldzie...;)
Potem znów Zacisze...
A potem zaczął świrować pedał, więc wróciłam do domu.
Pedał rozebrany tłumaczy się ze swych przewinień, a ja chyba pójdę pod prysznic...;)
Potem do serwisu po dętkę zapasową.
Potem na Zacisze, czyli w nieznane.
W międzyczasie lody w MacDonaldzie...;)
Potem znów Zacisze...
A potem zaczął świrować pedał, więc wróciłam do domu.
Pedał rozebrany tłumaczy się ze swych przewinień, a ja chyba pójdę pod prysznic...;)
Dane wycieczki:
Km: | 13.03 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:14 | km/h: | 10.56 |
Pr. maks.: | 19.10 | Rower: | Rowerek |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj